A teraz łatwiejsza część programu. Spaceruj pół godziny dziennie lub godzinę trzy razy w tygodniu. To wszystko. Jeżeli chcesz, możesz spacer zastąpić innym sportem.
Nie przesadzaj. Wielu ludzi zaczyna ćwiczenia zbyt intensywnie i wkrótce są zmęczeni lub czują, że to przekracza ich możliwości, że ponieśli porażkę. Najlepiej więc nawet nie używać słów „ćwiczenie” czy „gimnastyka”. Chodzi przecież o to, byś cieszył się sprawnością swego ciała i chciał ją podtrzymać. Po prostu więc spaceruj, albo – jeśli wolisz – graj w tenisa, idź potańczyć, pojeździć na rowerze, lub w inny sposób znajdź odpowiednik dobrego, szybkiego marszu.
Najpierw przeanalizuj swój rozkład dnia. Kiedy możesz się oderwać od codziennych zajęć? Wieczorem? Wcześnie rano? Późnym popołudniem? Co jest dla ciebie lepsze – uprawianie sportu codziennie czy trzy razy w tygodniu? Druga sprawa: czy masz towarzysza w uprawianiu ćwiczeń? Jeżeli nie, nie przejmuj się. Wiele małżeństw i par uprawia różne sporty każde z osobna. Ale łatwiej jest ćwiczyć w towarzystwie. Na koniec jeszcze jedna rada: jeżeli jesteś po czterdziestce lub masz problemy ze zdrowiem, przed rozpoczęciem ćwiczeń poradź się lekarza.